Plenerowa sesja ciążowa

Plenerowa sesja ciążowa Ani i Jarka, to jedno z moich ostatnich przedsięwzięć fotograficznych. Bardzo lubię takie sesje, w zasadzie spacery po parku – a główni bohaterowie są po prostu sobą, szepczą sobie na uszko jakieś tajemnice, przytulają się, uśmiechają. Bez zbędnych gadżetów i wymyślnych stylizacji. Pogoda nam dopisała, a Parek Oruński otulił zielenią.